Polskaaa! Biało-czerwoni! :)))
Dobry mecz przedwczoraj był. Miałam duże obawy, że ruscy nas rozgromią, ale wcale się tak nie stało! Mam nadzieję, że damy radę Czechom i wyjdziemy z grupy :)
Przedwczoraj wieczorem siedziałam i myślałam czemu tak jest, że im bardziej człowiek się otwiera tym bardziej się naraża na niebezpieczeństwo...
Może po prostu powinnam zaryzykować i poddać się uczuciu?
Jeśli się nie uda to przecież zawsze mogę znów udać się do psychologa...:/
Wszystko jest dla ludzi...
Wczoraj byłam ostatni dzień na stażu. Zleciało... Uryczałam się jak bóbr oczywiście. Taka miękka jestem :/
Słaby był ten dzień...
SkKOPIEMY CZECHOM DUPSKAAAA!!!
OdpowiedzUsuńA co do obaw z otwieraniem się na innych ludzi, nie martw się - nie jesteś sama! Ja także się otwieram i w 90% przypadków ryczę w domu, jak bóbr.
nom... skopaliśmy. ale mecz :(
UsuńNic się nie stało, Polacy nic się nie stało...
Usuńno oczywiście, że nie. Standard. Smuda odchodzi, a Lato nie ma sobie nic do zarzucenia.
UsuńJa też myślę,że zmieciemy Czechów:) Jestem podjarana:) Piwo mam, popcorn mam i Miśka tez juz mam:) Pooooooooooooolskaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI to byłoby na tyle z mojego podekscytowania:(
OdpowiedzUsuń...nic się nie staaaałooo, Polacy nic się nie staaaałooo!
UsuńSkopali... wróć... nie skopali właśnie.
OdpowiedzUsuńMożna jednak spojrzeć optymistycznie - oni nie przegrali, oni zatrzymali Rosję! ;)
... a poza tym Polscy siatkarze pobili Brazylijczyków aż miło.
Chyba używanie rąk lepiej nam wychodzi niż nóg.
Pozdrawiam,
Sławek
A Sławek jak zwykle szuka plusów dodatnich, a plusy ujemne omija szerokim łukiem :D
Usuń