14 czerwca 2012

Ostatni

Polskaaa! Biało-czerwoni! :)))
Dobry mecz przedwczoraj był. Miałam duże obawy, że ruscy nas rozgromią, ale wcale się tak nie stało! Mam nadzieję, że damy radę Czechom i wyjdziemy z grupy :)

Przedwczoraj wieczorem siedziałam i myślałam czemu tak jest, że im bardziej człowiek się otwiera tym bardziej się naraża na niebezpieczeństwo...
Może po prostu powinnam zaryzykować i poddać się uczuciu?
Jeśli się nie uda to przecież zawsze mogę znów udać się do psychologa...:/
Wszystko jest dla ludzi...

Wczoraj byłam ostatni dzień na stażu. Zleciało... Uryczałam się jak bóbr oczywiście. Taka miękka jestem :/
Słaby był ten dzień...

9 komentarzy:

  1. SkKOPIEMY CZECHOM DUPSKAAAA!!!

    A co do obaw z otwieraniem się na innych ludzi, nie martw się - nie jesteś sama! Ja także się otwieram i w 90% przypadków ryczę w domu, jak bóbr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom... skopaliśmy. ale mecz :(

      Usuń
    2. Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało...

      Usuń
    3. no oczywiście, że nie. Standard. Smuda odchodzi, a Lato nie ma sobie nic do zarzucenia.

      Usuń
  2. Ja też myślę,że zmieciemy Czechów:) Jestem podjarana:) Piwo mam, popcorn mam i Miśka tez juz mam:) Pooooooooooooolskaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. I to byłoby na tyle z mojego podekscytowania:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...nic się nie staaaałooo, Polacy nic się nie staaaałooo!

      Usuń
  4. Skopali... wróć... nie skopali właśnie.
    Można jednak spojrzeć optymistycznie - oni nie przegrali, oni zatrzymali Rosję! ;)

    ... a poza tym Polscy siatkarze pobili Brazylijczyków aż miło.
    Chyba używanie rąk lepiej nam wychodzi niż nóg.

    Pozdrawiam,
    Sławek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Sławek jak zwykle szuka plusów dodatnich, a plusy ujemne omija szerokim łukiem :D

      Usuń