23 maja 2012

Co za dzień!

Urwanie du*y dzisiaj miałam! Dzień wolny od pracy poświęciłam na (kolejność chronologiczna): 

-próba zakupu butów-dwie galerie handlowe+kilka sklepów (koniec końców kupiłam pierwsze które mi się podobały za horrendalną kwotę w związku z czym mam wyrzuty sumienia przez cały ku*wa dzień!!)
-wizyta u krawcowej w celu ustalenia jaką chcę firankę (ona mi musiała powiedzieć :D); jutro odbieram :)))
-zakupy w piekarni
-malowanie ściany-raz pierwszy
-sprzątanie i mycie auta
-malowanie ściany-raz drugi

a potem dla relaksu zmieniłam szablon bloga i...padam na ryj.
Dziękuję, do widzenia.

;)

7 komentarzy:

  1. No no... Szblon taki Rudy. :D
    Ja z kolei cały dzień się opierniczam. Nie mam co ze sobą zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS: DA SIĘ ODPOWIADAĆ JAK U MNIE! :D

      Usuń
    2. Nie podoba się? :>
      Tęsknię za tym onetowym :(

      P.s. I know :D :D :D

      Usuń
    3. Hmmm... a mnie onet denerwuje. Ciągle wyskakują błędy, albo informacje, że niby blog przestał istnieć.

      Usuń
    4. Ja nie powiedziałam, że tęsknię za onetem tylko za szablonem :P

      Usuń
  2. Naprawdę pracowity dzień myślę ze Doktor Teresanowicz doceni to w sobotę ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tesarowicz! Oślico!!!

      I mogłabyś się podpisywać pod swoimi głupawymi komentarzami :P

      Usuń